Uf dobrze, że dziś nie ma końca świata ;-) dzięki temu mogłam zrobić te pyszne ciasteczka!!
W sklepie ze zdrową żywnością kupiłam płatki z amarnatusa. W dużym skrócie amarantus jest to roślina, a z jej nasion robi się między innymi mąkę. Nie zawiera glutenu więc spokojnie może stanowić dodatek do potraw dla osób uczulonych. Mąkę z amarnatusa już wypróbowałam tu http://depciaodkuchni.blogspot.com/2012/11/tarta-z-soczewica-i-pomidorami-suszonymi.html
Przepis nie jest dla bezglutenowców ponieważ zawiera płatki owsiane, które niestety zawierają gluten :(
Płatki owsiane można zastąpić np. ryżem preparowanym albo płatkami kukurydzianymi.
Amarantus to bogate źródło białka. Więcej do poczytania tu: http://vitamarket.pl/n13-Amarantus-zdrowe-ziarno-pozywne-platki.html
Płatki amarantusa przydały się do ciasteczek :-)
W domu miałam wiórki kokosowe i amarantus a właśnie chciałam zrobić ciastka, więc spytałam Pana Googla co ma do powiedzenia... i mi wyskoczył prosty przepis na ciastka: http://kuchniaalicji.blogspot.com/2012/01/kokosanki-z-amarantusem.html
Stopień trudności: bardzo łatwe.
Czas na przygotowanie ciastek: około 30 min
Ilość: 18 sztuk - średniej wielkości ciastka - jedna blacha
Składniki
1 szklanka ugotowanych płatków amarantusa
1/2 szklanki wiórków kokosowych
1/2 szklanki uprażonych płatków owsianych (można zastąpić np. ryżem preparowanym)
5 łyżek miodu (w oryginale są 3)
3 łyżki mleka w proszku ( ja nie dodawałam)
Płatki amarantusa zawierają skrobię - trzeba je poddać obróbce termicznej czyli najprościej - ugotować (około 5 min od zagotowania wody). Ja gotowałam płatki w wodzie tak ''na oko'' - w około 1 szklance wody. Gotując płatki amaranntusa tworzy się gęsta konsystencja trzeba mieszać, żeby nie przypalić! W razie potrzeby dolewamy wody.
Prażymy płatki owsiane. Wsypujemy je do miski i dodajemy wiórki kokosowe i miód oraz ugotowane płatki amarantusa. Formujemy ciasteczka ja kotlety mielone (najlepiej zwilżonymi zimną wodą dłońmi) i układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Piec około 25 min w temp 180 - 190 st. Uważamy bo ciastka mogą się przypiekać - wtedy przekładamy blachę trochę wyżej ;)
Wyśmienicie smakują z zieloną herbatą.
Smacznego! :)
Muzycznie wciąż jestem pod wpływem tego rodzeństwa:
Polecam :)
No no! Pożarłabym takie ciacho :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuń