czwartek, 15 listopada 2012

Zawijasy cynamonowe z żurawiną

Inspiracją do tego "ciasta" był przepis, który dostałam od znajomej (ona znalazła go na snobka.pl ;) tu link: http://www.snobka.pl/artykul/diy-cynamonki-15420).




Podaje przepis na to cudo z moimi modyfikacjami :)

Stopień trudności: łatwe
Czas przygotowania: ok. 1,5 h  ( ok. 30 min pieczenie, 10 min wyrośnięcie ciasta i reszta czasu na wyrobienie ciasta itd. )
Ile osób skorzysta z rarytasu: kawałków wyszło 16 (czyli rachunek jest prosty ;) - max 16 a optymalnie 6 - 8 osób ;) licząc z dokładką. Mała aktualizacja: tym ciastem nacieszy się około 5-6 osób ;) z muffikami włącznie ;p hehe

Składniki:

Ciasto (wszystkie wartości podaje w przybliżeniu):
  • ok. 2,5 szklanki mąki pszennej - ja dałam 2 szklanki bo tylko tyle miałam ;) 0,5 szklanki dodałam maki krupczatki + mąka na podsypanie przy wyrabianiu ciasta.
  • ok. 100g masła (jakaś połowa kostki)
  • ok. 200 ml mleka (niecała szklanka)
  • opakowanie sypkich drożdży (pierwszy raz ich używałam)
  • szczypta soli (szczerze to nie wiem po co się dodaje sól, ale tak było w oryginalnym przepisie więc dałam)
  • 2 jajka (jedno do ciasta, 1 do posmarowania)
  • 1/2 szklanki cukru trzcinowego

Masa cynamonowa:
  • ok. 1 paczki cynamonu (ja dałam ok. połowy paczki)
  • dwie łyżki cukru trzcinowego (można dać więcej w zależności od tego jak słodko lubicie)
  • 1 łyżeczka cukru waniliowego
  • serek mascarpone (1 op.)
  • 1/4 kostki masła
  • dwie łyżki kawy (rozpuszczamy kawę w gorącej wodzie)
  • żurawina (pół szklanki suszonej żurawiny namoczonej w gorącej wodzie)

Ciasto:
Mieszamy suche składniki tj. mąkę, drożdże, cukier. Dodajemy jajko i rozpuszczone masło. W oryginalnym przepisie masło miało być rozpuszczone w mleku. Ja najpierw rozpuściłam masło i dodałam ciepłe mleko. W przepisie dodawano wody (moim zdaniem ciasto jest wtedy za rzadkie - ja nie dodawałam). I tak musiałam podsypywać mąką krupczatką przy wyrabianiu ciasta. Wyrobione ciasto (nie klejące się do dłoni) odstawiamy na ok. 10 min do wyrośnięcia. 



Masa:
W tym czasie przygotowujemy masę. Rozpuszczamy masło w garnuszku dodajemy od razu cukier i cynamon - uważamy żeby nie przypalić. Dodajemy kawę (wtedy się nie przypali) i energicznie mieszamy. Zestawiamy z ognia i dodajemy serek mascarpone - miksujemy na jednolitą masę.


Teraz czas na nasze ciasto. Należy je rozwałkować na prostokąt. Ciasto powinno mieć grubość ok 1 cm. Tu debiut miała moja nowa stolnica :D zakupiona niedawno w promocji ;)

Na ciasto rozsypujemy naszą piękną żurawinkę. Ja pokroiłam ją na mniejsze kawałki ale to już od Was zależy jak lubicie. Następnie rozsmarowujemy masę cynamonową i zawijamy ciasto w rulon. Następnie kroimy na części. Mi wyszło 16 plastrów zawijasków.


I teraz tak. W oryginalnym przepisie zalecano włożyć zawijaski w foremki po muffinkach - ja zrobiłam tak z sześcioma sztukami. Wyglądają tak: 


Resztę rozłożyłam na formę od tarty formując je w kształcie serduszek, luźno układając (w piecu wyrosną). To był strzał w dziesiątkę bo wyszło mi piękne ciasto! :) Dno tarty wysmarujcie masłem (ja położyłam jeszcze przycięty w kształcie koła papier do pieczenia na dno formy). Przed pieczeniem smarujemy nasze muffinki i ciasto roztrzepanym jajkiem.

Pieczemy w rozgrzanym do ok. 170 st piekarniku ( ja piekłam na pozycji nr 3-4 - mam stary piekarnik) około 30 min. Sprawdź patyczkiem czy masa jest już upieczona. 

Ciacho smakuje wyśmienicie np. z herbatką ze świeżo zaparzonych listków mięty. Ja przyozdobiłam moją mafinkowo - cynamonową - zawijaske listkiem mięty. Tadam:





Smacznego!

Następnego sercowego zawijasa zrobię z wiórkami kokosowymi i miętą :) Napisze jak wyszło!

Przy pichceniu słuchałam dziś:



 Polecam przyjemna muzyczka:)


Te zawijaski się palą żeby wziąć udział w akcji durszalkowej. Info pod tym linkiem:



Dodam jeszcze, że przy robieniu zawijasków dopingowała mnie moja Kota ;), która jak zwykle obrała dobry punkt obserwacyjny (tym razem lodówkę).





5 komentarzy:

  1. Ależ cudnie się te zawijasy prezentują! :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki wielkie. Efekt wizualny cudowny to prawda :-)

      Usuń
  2. REWELACYJNE!! Nie wiem czy u nas by 16 osób pojadło :). Ja sama bym zjadła połowę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam, jedno z moich ulubionych ciast <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Heheh racja 16 osób nie podje ;) Od czwartku też dodaje do mych ulubionych ciast :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz komentarz. Dziękuję :)
Please leave a comment. Thank you ;)